Wykonanie
Chcieliście
curry, to macie 🙂 Ostatnio często przyrządzam tę potrawę, zawsze z tego, co akurat mam w spiżarce. Zdarzyło się nawet
curry awaryjne, na szybko, z samą
ciecierzycą ze słoika i
mrożonym szpinakiem 😉 Ta wersja też jest raczej oszczędna.
Ziemniak i
marchewka zazwyczaj się w domu znajdzie,
kalafior (który na moich zdjęciach gdzieś się schował…) i
szpinak kupisz w każdym sklepie. W lodówce miałam jeszcze
pieczarki, więc też je wrzuciłam 🙂 Warzywa można oczywiście dowolnie wymieniać. Jeśli nie macie wszystkich przypraw, użyjcie tych, które macie (choć warto zaopatrzyć się w
garam masalę, kumin,
kolendrę i
kurkumę). Dodaję do
curry dobrej jakości, gęste
mleczko kokosowe i zachęcam, byście szukali takich puszek, które mają w składzie mleczka jak największą zawartość
kokosa (od 80% wzwyż).
Curry uwielbiam za możliwość swobodnego komponowania składników i za szybkość oraz łatwość przygotowania. Mogłabym jeść je codziennie 🙂Vegan and gluten-free
curry with cauliflower, carrot, potatoes and spinach.Składniki (na 4-5 porcji)różyczki z połowy niewielkiego
kalafiora (ok. 350 g)2
marchewki2-3 małe
ziemniakikilka
pieczarek80-100 g
świeżego szpinaku1/2 dużej
cebuli lub 1 mała1 ząbek
czosnku400 g
mleka kokosowego z puszki (użyłam Real Thai, możesz dać więcej, jeśli wolisz rzadsze
curry)1,5 łyżeczki
garam masalipo 1 łyżeczce
kurkumy,
kolendry,
curry i kuminupo 1/2 łyżeczki
imbiru i
trawy cytrynowej (trawę możesz pominąć)1/4 łyżeczki zielonej pasty
curry (np. Kanokwan)*
olej do smażenia
pieprz i
sólsok z cytrynyNa dnie garnka, najlepiej takiego z grubym dnem, rozgrzej
olej (dno garnka powinno być dobrze zakryte). Wrzuć drobno posiekaną
cebulę i zeszklij.Wszystkie
przyprawy, poza
pieprzem i
solą, wsyp do filiżanki, wymieszaj, a następnie wsyp do garnka z
olejem i
cebulą. Wymieszaj szybko drewnianą łyżką i podsmażaj przez chwilę na małym ogniu, co jakiś czas mieszając. Uważaj, aby
przyprawy się nie przypaliły.Wlej do garnka trochę
wody i wrzuć
marchewkę pokrojoną w plastry lub półplastry. Dodaj
mleko kokosowe oraz pastę
curry i zagotuj. Następnie dodaj pokrojone w większą kostkę
ziemniaki. Gotuj 5 minut i dorzuć różyczki
kalafiora podzielone na mniejsze kawałki oraz obrane i pokrojone w grubsze plastry kapelusze
pieczarek. Jeśli twoje
curry jest za gęste, dodaj więcej
mleczka kokosowego lub trochę
wody albo
bulionu.Gdy warzywa będą już prawie miękkie, dopraw
curry solą i
pieprzem, do smaku. Ja często dodaję również trochę
soku z cytryny. Na końcu wrzuć liście
szpinaku i już nie mieszaj. Od razu zakryj garnek pokrywką i wyłącz gaz. Po kilku minutach możesz podawać gotowe
curry 🙂 Przed podaniem sprawdź, czy potrawa nie wymaga dosolenia, doostrzenia lub dokwaszenia 😉Uwielbiam jeść
curry samo (w wersji z
ziemniakami jest bardzo sycące), ale możesz potraktować je jako dodatek do
ryżu lub
kaszy jaglanej. Smakuje tak samo dobrze w dniu przygotowania, jak i następnego dnia po podgrzaniu. Staraj się jednak nie podgrzewać
curry ponownie zbyt mocno. Polecam delikatne ogrzewanie na małym ogniu.* Ilość pasty
curry możesz dopasować do własnych preferencji. Ja nie lubię bardzo ostrych potraw, więc
daję mniej. Jeśli nie masz pasty, możesz dodać trochę
chili w proszku. Uważaj jednak z ilością, żeby nie przedobrzyć 😉